Dziwne te prawybory się zrobiły. Prawybory bez głosowań.
Ale weszły kolejne wyniki i wygranym jest Bernie Sanders. A na delegata prawie też załapała się Elizabeth Warren.
Nie, nie jest to mokry sen mocno-lewicowego Demokraty. Tzn. tak, to też, ale głownie chodzi o wyniki wśród Demokratów żyjących za granicą, którzy również maja swoich 13 delegatów. Sanders dostał 57% i 9 delegatów, Biden 23% i 4. A Warren mimo, że się wycofała też prawie zarobiła jednego z 14% (15% to próg).
Wpływ to na rzeczywistość będzie miało bardzo mały, ale Sanders wreszcie coś wygrał i wyniki podliczone, więc warto odnotować.