Kategorie
Wybory 2020

Oczekiwania 2020 (moje)

Wybory już dziś i jest to mój 100tny wpis na tym blogu 🙂

Jak pisałem wczoraj myślę, że będzie blisko. Ale też, że Biden się jednak przeciśnie. Odrobina, czego się spodziewam poniżej i mapki.

Poparcie POTUSa

Jest dość prosta zależność – przeprosta, ale nieźle działająca, – że urzędujący POTUS dostaje takie poparcie w wyborach jak oceniana jest robota, którą wykonuje. Nieważne, kto jest alternatywą. A już zwłaszcza nieważne jest to w 2020. Bądźmy szczerzy – w tych wyborach kandydaci nie nazywają się Biden i Trump. Jest Trump i NieTrump. W tych wyborach Demokraci mogliby zamiast Bidena wystawić Ciebie i wynik nie różniłby się za bardzo. 2/3 wyborców Bidena przyznaje, że głównym motywatorem głosowania jest głos “przeciw” Trumpowi (tak jak głosy “za” Trzaskowskim niedawno w PL).

Więc jak Trump z tym stoi? Jak poniżej – 46%.

Na pewno nie super, ale też nie tragicznie, bo tragicznie to było w lipcu przy lub poniżej 42%. A teraz i 1.5% więcej i by był w dobrym miejscu, a 3% i by miał lepszy wyniki niż 4 lata temu. Dlaczego przy 47.5% jest dobrze, przecież na matematyce ci łże-nauczyciele mówili, że 47.5% to mniej niż połowa?

Kolegium elektorów, a wygrywa się tam. Nieważne ile głosów ogólnie. Tak samo jak nikogo nie obchodzi czy Europejska Partia Ludowa (jej europosłowie) zdobyli łącznie w całej Europie więcej czy mniej. Liczy się ile zdobyli w każdym z krajów i używając przelicznika używanego w danym kraju ile mandatów to dało. A w federacji amerykańskiej przelicznikiem jest kolegium elektorów.

Głosy

Jeżeli chodzi o ilość głosów wprost to Biden zdobędzie ich więcej, tutaj nie ma wątpliwości nikt. Ale, że głosy Trumpa są rozłożone “wydajniej” to używając przybliżenia z FiveThirtyEight Biden potrzebuje tak z 3.2% przewagi, żeby mieć równe szanse z Trumpem.

Więc biorąc pod uwagę poparcie Trumpa i to powyżej to powinien przegrać, ale wg mnie ma dalej 35% szansy. A rzeczy, które mają 35% szansy zdarzają się, co chwilę.

Wyniki

Dobra, koniec ściemniania. Jakie będą wyniki? POTUS poniżej:

Jak widać jest blisko. Jeżeli Trump wygra jednak Pensylwanię – na co ma zupełnie realne szanse – i powygrywa również te stany na różowo, które myślę, że jednak wygra to mamy remis i scenariusz chaosu 269:269!

Senat i House

Nie będę wchodził w szczegóły poszczególnych wyścigów senatorskich i kongresowych. W każdym razie w Senacie gdzie aktualnie jest 53:47 dla Republikanów będzie 50:50. Demokraci zdobędą dodatkowe 4 miejsca (Colorado, Arizona, Maine i North Carolina), ale stracą 1 (Alabama). Oznacza to tyle, że jeżeli Biden wygra to Kamala Harris będzie głosować swoim „pół głosu” należącego do VPOTUS tak, że Demokraci będą wygrywać mniej kontrowersyjne głosowania.

Ale przy każdym głosowaniu będą potrzebować każdego ze swoich najbardziej umiarkowanych kolegów. Senator Joe Manchin z West Wirginia lubi to, bo każdy go będzie chciał obficie lizać przynajmniej przez najbliższe 2 lata.

W składzie Izby Reprezentantów nie będzie dużych zmian. Demokraci utrzymają większość, ale wbrew konsensusowi nie uważam, żeby dodali netto wiele miejsc. Zmiana o max 10, w którąś ze stron.

11 odpowiedzi na “Oczekiwania 2020 (moje)”

A czy duża jest Twoim zdaniem szansa, że w Senacie nie bedzie jednak 50:50 ale 51:49 w któraś stronę? Innymi słowy jak wygląda sytuacja w “marginalnych” stanach.

Myślę, że GOP Montanę utrzyma. Iowa jeszcze bardziej jestem pewien ze utrzyma (a szkoda, bo glupia senator jest tam). Tak samo Lindsey Graham w SC. Szkoda, bo jego Czarny konkurent prowadzi swietna kampanie.
Minnestota i Michigan Dems tez utrzymaja (jw, szkoda, wymienilbym 2:2 GOP z Dems: Iowa+SC za Minnesota+Michigan, no ale to chciejstwo)

Natomiast jest mozliwe, zwlaszcza jak bedzie jakas fala – ktora w 2020 tym trudniej zobaczyc – ze GOP bedzie mialo do 2 wiecej lub Dems do 3 wiecej.

Pytanie – czy widziałeś gdzie grafikę z tzw “wężem” gdzie poszczególne stany są ułożone w kolejności przewagi sondażowej kandydatów i mają przypisane ilości elektorow, a posrodku masz linie na 269 głosach? Na nim dobrze widać co musiałoby się wydarzyć, żeby każdy z kandydatów wygrał. Np na Twojej mapie nie widać jaka jest sytuacja sondażowa w różowych stanach i PA.

A ja mam duże wątpliwości w temacie Texasu. Myślę że możemy się bardzo zdziwić i zobaczyć tam niebieską flagę.

Nie jest to niemożliwe, ale szczerze mówiąc to będzie zupełnie bez konsekwencji. Jeżeli Biden miałby wygrać w Teksasie to by oznaczało ogromną niebieską falę. A wtedy wygra też Florydę, która nam poda szybko wyniki.
Wygrana Florydy oznacza że Biden wygrał i tak

Myślę, że jakby TT i FB zaczęły robić sprostowania pod twoimi postami to byś zmienił zdanie. Albo w sumie czemu tylko oni? Ich zupełnie nikt nie wybrał, żeby mieli taką władzę.
PiS przynajmniej został wybrany w wyborach i ma większą legitymację. To może PiS przywróci urząd ds cenzury i będzie “prostował” twoje posty? 😉
Nie chcesz iść w tę stronę.

Pięknie!
Po wyborach widać, że idealnie przewidziałeś. Machnąłeś się tylko w Georgii, który jednak będzie jasnoniebieski. Ale różnica tak niewielka między Trumpem a Bidenem że może po przeliczeniu drugi raz wygra jednak Trump.
Gratuluję świetnej analizy

Dzięki!
Tak, Trump jeszcze będzie próbować coś poodwracać. Marnie to dla niego widzę, ale szansa większa niż zero.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *