Kategorie
Spot Trump Wybory 2020

Trumpa problem z książką

Trump ma problem. Zobaczymy na dniach w sondażach jak duży. Ale myślę, że jest to problem inny niż mały.

Pojawiła się ksiązka pod tytułem „Rage” napisana przez dziennikarza śledczego Boba Woodworda. Woodward był jednym z dwóch dziennikarzy którzy byli pierwsi w opisaniu skandalu Watergate za prezydentury Nixona.

O książkach

Podczas kadencji Trumpa wyszlo już kilka książek na jego temat. Nie pamiętam, czy jakakolwiek pochlebna. Za każdym razem jak były współpracownik Trumpa opisywał jakieś brudy to cały tłum gadających głów w CNN, MSNBC, New York Times, Politico itd. przewidywał, że „teraz to już z Trumpem koniec”. Oczywiście żadnego końca nie było. Jedyne co to te książki przekonały ludzi którzy mają Trumpa za potwora, że jest gorszym potworem niż sądzili.

A czasami przy okazji robili z siebie większych klaunów niż na co dzień. Np. 3 miesiące temu z dnia na dzień z najgorszego poplecznika mężem stanu stał się taki John Bolton.

Politycznie wszystkie te książki to były wydarzenia bez żadnego znaczenia.

Teraz natomiast być może jest książka, która faktycznie będzie miała wpływ. I ma wręcz potencjał, żeby Trump całkowicie zatopić w listopadzie.

„Rage”

Co tam takiego jest? Jest opis sytuacji. Na początku pandemii Trump publicznie uspokajał Amerykanów podczas codziennych konferencji, że nie taki groźny (lub będąc szczodrym – nie wydaje się, że taki groźny) ten wirus jak go malują. A w tym samym czasie przyznawał Woodwordowi, że wirus się przenosi powietrzem, że jest zakaźny i że to nie jest ‘kolejna grypa’.

Woodward robił z rozmów z Trumpem nagrania. Dlatego to nie jest problem, który jest tylko kolejną burzą w szklance wody dla widzów CNN. Po pierwsze Woodward to jest w stanach pewien symbol – dziennikarza, który doprowadził do usunięcia prezydenta. A po drugie właśnie te nagrania.

A te nagrania można wykorzystać w spotach idealnie.

Rehabilitacja Lincoln Project

W czerwcu pokazałem spot – jako potencjalnie najgłupszy spot kampanii – zrobiony przez Lincoln Project. Lincoln Project to jest grupa doradców partii republikańskiej ze skrzydła Never-Trumpers. Po wygranej Trumpa zostali na lodzie (i głodzie). A że chłopaki są sprytne to się ustawili jako najzagorzalsi przeciwnicy Trumpa i teraz zbierają w datkach grube miliony $ – od Demokratów. I o ile w czerwcu spot był przeciw-skuteczny, to teraz zrobili bardzo dobrą robotę.

I co teraz?

Kampania Trumpa musi teraz tłumaczyć dlaczego jak to kiedyś przyznała o sobie Hillary Clinton – “miał opinię prywatną i opinię publiczną”. W wolnym tłumaczeniu z politycznego, kłamał elektoratowi.

Tłumaczenie jest takie, że nie chciał tworzyć paniki, bo by w niczym nie pomagała. OK. Bądźmy przez chwilę nadzwyczaj szczodrzy i załóżmy, że może i tak było. Ale wygląda to beznadziejnie.

Nie dość, że conajmniej Trump będzie teraz tracić czas na tłumaczenie się to jeszcze musi się tłumaczyć z tematu, gdzie i tak zawalił i ludzie mu nie ufają.

Dodatkowo jest to temat którym żyją starzy Amerykanie – 84% mówi Covid jest teraz sprawą najważniejszą. Amerykanie 65+ popierają aktualnie Bidena z 11% przewagą, co dla Demokraty jest niespotykane. Tę grupę w 2016 o 9% wygrał Trump. Teraz starzy boją się niewystarczająco poważnego nastawienia Trumpa pandemii, a ta książka i taśmy tylko ten strach wzmocnią. Droga do reelekcji właśnie wydłużyła się o niebezpieczny zakręt.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *