Kategorie
Prawybory USA 2020

Bernie 2020 – trajektoria

W prawyborach Demokratów 2020, kandydatura Berniego Sandersa była jedną z najciekawszych. Była na tyle inna i potencjalnie transformacyjna dla partii Demokratycznej, że nie jestem w stanie opisać jej całej kampanii, strategii, tego czy miał szansę wygrać z establishmentem i jednym poście. Postów więc będzie kilka, pewnie ze cztery. Opiszę przy okazji relacje lewego skrzydła partii Demokratycznej ze skrzydłem centrowym.

Dziś jako wprowadzenie będzie kim jest Sanders i gdzie były kluczowe momenty jego kampanii w roku 2020.

Bazując na 2016

W roku 2015 przyszły główny konkurent dla Hilary Clinton był od 8 lat senatorem z małego stanu Vermont. Wcześniej był też kongresmenem oraz merem małego miasteczka w tym stanie. Nie był szerzej znany ogółowi społeczeństwa. Choć biorąc pod uwagę, że całe życie nie zmienił swoich poglądów na prawie nic był dobrze znany na lewicy.

Jak wiadomo po ciężkiej walce Hilary Clinton pokonała go w prawyborach. Ale dzięki temu w 2020 roku Bernie Sanders miał zupełnie inny poziom startu. Miał ogromną rozpoznawalność rywalizującą jedynie z Joe Bidenem (w końcu 8 lat VPOTUSem u Obamy). Sanders miał też ruch wielu bardzo oddanych zwolenników, miał bazy danych i listy wyborców z roku 2016, które mógł wykorzystać do zbierania funduszy (jako jedyny nie zbierał dużych datków od milionerów – zamiast tego zbierał średnio po $20 od milionów. Miał network popierających go organizacji i influencerów oraz status.

Początkowe etapy kampanii

Tak, więc w przeciwieństwie do kampanii zaczętej w 2015 na wybory 2016 w 2019 Sanders nie zaczynał od zera.

Doskonale pokazuje to poniższy graf pokazujący poparcie na początku roku 2019 (moment 1). Poparcie na tak wczesnym etapie często równa się rozpoznawalności. Do momentu 1 nie było wśród zwolenników Sandersa pewne czy w ogóle wystartuje – więc to poparcie blisko 20% miał Sanders “jeszcze nie-kandydat” zanim w ogóle potwierdził, że będzie się ubiegać o prezydenturę. Część zwolenników się obawiała, że jednak będzie się czuł za stary. Gdy w końcu się zgłosił to od razu do niego wrócili.

Bardzo ciekawe wydarzenie nastąpiło w momencie 2 – ten spory spadek. Otóż był to moment kiedy do wyścigu dołączył Biden (zielona linia) – a że część wyborców nie znała nikogo poza Sandersem to wskazywała jego. W momencie kiedy do wyboru mieli również Bidena kiedy kojarzyli lepiej zaczęli wskazywać Bidena. Choć ideologicznie to oni się w ogóle nie nachodzą. Z resztą rozczarowanie Bidenem przyszło szybko i łatwo. Sanders przez pół roku (3) utrzymywał swoje żelazne 18%, ale ciężko mu się było wybić wyżej z armii 20 kandydatów.

W październiku 2019 nastąpiły dwa wydarzenia (4). Po pierwsze w tym samym czasie Warren (brązowa linia) miała swój szczyt i nawet część żelaznego elektoratu Sandersa zaczęła się nią interesować. To spowodowało, że ich nieoficjalne zawieszenie broni zaczęło trzeszczeć. Po drugie Sanders miał zawał. To podniosło pewne słuszne obawy czy ktoś taki w ogóle powinien być rozważany jako POTUS. To był najniższy punkt jego poparcia.

Z dołka to do góry

Szczęśliwie dla Sandersa Warren przedstawiła swój plan dt służby zdrowia. Dopóki go nie przedstawiała każdy mógł mieć nadzieje na co innego. A rzeczywistość zawiodła wszystkich. W sieci progresywni influencerzy zaczęli ją kopać i przywoływać lewicę, aby się skupiła wokół Sandersa. Warren zaczęła spadać z tygodnia na tydzień, a Sandersa tak samo rosnąć (5).

Po pierwszych głosowaniach i wygranych w momencie, kiedy głosy centrowe były rozbite na wielu kandydatów, Biden zanurkował, a Sanders wybił się na wysokie prowadzenie (6). To był szczyt kampanii.

Następnie przyszło coś co zwolennicy Sandersa nazywają “cholernym poniedziałkiem”. Czyli dzień przed Super Tuesday, kiedy centrum się skonsolidowało, a Buttigieg i Klobuchar (oraz O’Rourke) poparli Bidena. W walce jeden na jeden (7) Sanders nie dawał rady i resztę wiadomo.

W odpowiedzi na “Bernie 2020 – trajektoria”

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *